Wydanie nr 41 z 2015 r. (2015-10-14)

Sądowy finał tragicznego wypadku w Zakopanem

MOGLI ŻYĆ...

W lipcu 2010 r. na budowie w Zakopanem zginęło trzech młodych robotników: dwaj bracia z Białowoli i mieszkaniec Cześnik. Sąd Rejonowy w Zakopanem skazał niedawno kierownika budowy na rok i 8 miesięcy więzienia. Trzech innych oskarżonych uniewinnił. Wyrok jest nieprawomocny.

O tragedii pisaliśmy w TZ z 21 lipca 2010 r. („Zginęli w Zakopanem”). Mieszkaniec Cześnik (gm. Sitno) – 18-letni Krzysztof M. oraz bracia z Białowoli (gm. Zamość) – 21-letni Wojciech J. i 23-letni Michał J. pojechali do Zakopanego na zarobek. Cieszyli się, że znaleźli zatrudnienie przy przebudowie hotelu (inwestorem był Centralny Ośrodek Sportu), bo pracodawca zaproponował niezłe wynagrodzenie.

Ekipa budowlańców usuwała niepotrzebne elementy konstrukcji. Na wysokości drugiego piętra rozbierano dach, w użyciu były młoty pneumatyczne. W pewnym momencie oderwał się duży i ciężki fragment zadaszenia. Przygniótł braci, którzy porządkowali teren przed budynkiem. Krzysztof M. pracował na dachu i spadł razem z płytą.

 

maw

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

witold 2015-10-14  17:38

kpiny z tragedii tych matek

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem