Sądowy finał tragicznego wypadku w Zakopanem
MOGLI ŻYĆ...
O tragedii pisaliśmy w TZ z 21 lipca 2010 r. („Zginęli w Zakopanem”). Mieszkaniec Cześnik (gm. Sitno) – 18-letni Krzysztof M. oraz bracia z Białowoli (gm. Zamość) – 21-letni Wojciech J. i 23-letni Michał J. pojechali do Zakopanego na zarobek. Cieszyli się, że znaleźli zatrudnienie przy przebudowie hotelu (inwestorem był Centralny Ośrodek Sportu), bo pracodawca zaproponował niezłe wynagrodzenie.
Ekipa budowlańców usuwała niepotrzebne elementy konstrukcji. Na wysokości drugiego piętra rozbierano dach, w użyciu były młoty pneumatyczne. W pewnym momencie oderwał się duży i ciężki fragment zadaszenia. Przygniótł braci, którzy porządkowali teren przed budynkiem. Krzysztof M. pracował na dachu i spadł razem z płytą.
maw
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).