Wydanie nr 32 z 2015 r. (2015-08-12)

REGION: Przykry zapach zza wschodniej granicy? Wojewoda wyjaśnia o co chodzi

Nie ma żadnego powodu, by niepokoić się wyczuwalnym w różnych miejscach w województwie zapachem. Stan powietrza jest w normie i laboratorium Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie monitoruje go cały czas – uspokaja wojewoda lubelski Wojciech Wilk.

Ten komunikat jest efeketem pytań, jakie docierały ostatnio do wojewody, a dotyczyły przykrego zapachu, który pojawiał się w różnych częściach województwa. Ludzie bali się, że z Ukrainy może do Polski docierać skażone powietrze.

Służby wojewody uspokajają, że według Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wyczuwalny ostatnio, charakterystyczny zapach spalenizny nie osnacza jakiegokolwiek skażenia radioaktywnego.

W sąsiadującym z Polską obwodzie lwowskim Ukrainy od ubiegłego tygodnia trwają pożary łąk i torfowisk. Płonie tam około 53 tys. metrów kwadratowych torfowisk.

Wczoraj funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej poinformowali również, że w okolicy miasta Równe po ukraińskiej stronie granicy miał miejsce pożar około 250 hektarów łąk i torfowisk.

WIOŚ ocenia, że w zależności od pogody i kierunku wiatru oraz występowania deszczu przykry zapach w powietrzu może być wyczuwalny do kilku tygodni.

 

Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem