DESPERAT NA DACHU
We wtorek, 19 maja, kilkanaście minut po godz. 10, na komendę policji w Zamościu zadzwoniła osoba, która zauważyła mężczyznę spacerującego po dachu wieżowca (na pomarańczowym osiedlu) przy ul. Zamoyskiego w Zamościu. Natychmiast na miejsce zostali wysłani policjanci. Przyjechała też karetka pogotowia, a strażacy zabezpieczyli teren skokochronem.
Młody mężczyzna groził, że jeżeli ktoś się do niego zbliży, skoczy z dachu. Wtedy do akcji wkroczyli policyjni negocjatorzy.
mp
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
skocze nie skocze szkoda ze nie lalo to by szybciej zszedl teraz niech za wszystko zaplaci to mu sie odechce stania na dachu