Wydanie nr 15 z 2015 r. (2015-04-15)

PEREŁKI I PARTACTWO

Rozmowa z dr. hab. inż. Wojciechem Przegonem, wykładowcą – m.in. na kierunku architektura krajobrazu – Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, autorem pięciu książek o Zamościu

W ciągu ostatnich dziesięciu lat na rewaloryzację zabytków samorząd Zamościa wydał prawie 170 mln zł. Do tego dochodzą miliony wydane przez parafię na remont katedry czy Fundację Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego na remont synagogi. Czy to dobrze spożytkowane pieniądze?

 

– Myślę, że nie do końca. Wiem, że umiejętnie pozyskiwano tu pieniądze, ale były też perfekcyjnie marnowane. Świadczy o tym jakość prowadzonych prac. Kiedy siedzi się pod parasolkami w kawiarni na rynku w lecie, wszystko wygląda świetnie. Ale jeśli podejdzie się bliżej, widać, jak niedawno wyremontowane mury puchną, jak odpada z nich tynk. To typowe partactwo. Nad tym ubolewam, bo Zamość jest niewątpliwie najpiękniejszym miastem renesansowym w Polsce.

 

Krytykuje pan nie projekty, tylko jakość ich wykonania?

 

– Tak, i od razu podam sztandarowy przykład: schody ratusza, bezpowrotnie stracony zabytek, o czym pisał m.in. prof. Maciej Pawlicki w książeczce „Najnowsza historia schodów ratusza w Zamościu”. Kiedy ktoś widzi oświetlony ratusz i rozpościerające się przed nim schody wachlarzowe, może być zachwycony. Nieliczni wiedzą, że autentyczne schody ratusza wyrzucono na śmietnisko. Potem trzeba było wyłożyć kilkaset tysięcy złotych, żeby zbudować je od nowa. To nie ma nic wspólnego ze współczesną sztuką konserwacji zabytków. Zgodę na to wydał konserwator zabytków. Jego niewiedza, na czym polega renowacja zabytku, jest porażająca.

 

Rozmawiała Anna Rudy 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Stanisław z Browarnej 2015-04-20  10:27

Dr Wojciech urodził się w Zamościu i podobnie jak ja przeżywa bardzo "fuszerki " które nigdy nie powinne się zdarzyć . Mnie jest trudno polubić lamy oświetleniowe które pasują
tylko do ROTUNDY , bo tam ślady okupanta niemieckiego powinne być widoczne nawet nocą..

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem