Zamościanie pamiętają o pomordowanych rodakach
BOLESNY WOŁYŃ
Udaliśmy się wzdłuż rzeki Bug do byłej kolonii Funduma, wsi rodzinnej Janiny Kalinowskiej, prezes naszego stowarzyszenia. W lipcu 1943 r. miejscowi Ukraińcy wymordowali polskich mieszkańców tej wsi, w tym rodziców i dwuletniego braciszka pani Janiny. Ona ocalała cudem.
Następnym celem był Włodzimierz Wołyński. W kościele pod wezwaniem św. Anny zostawiliśmy znicze, które w okresie świąt Wielkiej Nocy miały być zapalone w pobliskich miejscowościach, gdzie spoczywają zwłoki pomordowanych Polaków.
Kilka kilometrów za Włodzimierzem, w miejscu, gdzie ponad 70 lat temu była polska wieś Helenówka, stoi krzyż. W lipcu 1943 r. banderowcy zamordowali tam 110 naszych rodaków. Po kilkunastu minutach dotarliśmy do Werby. Stoi tam metalowy krzyż, na którym widnieje informacja o wymordowanych Polakach.
Jarosław Świderek
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).