Wydanie nr 43 z 2014 r. (2014-10-29)

Interes rósł aż… wpadli policjanci i zniszczyli rodzinną uprawę konopi

BYŁA SOBIE FABRYCZKA

Ponad 50 dorodnych krzaków konopi, linię do produkcji narkotyków i kilogram gotowego suszu. To wszystko znalazła policja u dwóch braci z Krasnegostawu.

Plantację konopi indyjskich uprawiali na terenie własnej posesji w Krasnymstawie i na działce w niedalekim Kraśniczynie. Krzaki konopne pielęgnowane rosły, wydawały plony. Do czasu, bo 14 października na plantację zajrzeli policjanci z Krasnegostawu. Mieli cynk od swoich kolegów – kryminalnych z Lublina.

Na działce i w tunelu ogrodniczym znaleźli krzewy konopi indyjskich. W wydzielonej części mieszkania, zajmowanej przez jednego z członków rodziny - całą linię produkcyjną, specjalistyczne urządzenia i środki chemiczne do uprawy konopi.

 

her

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem