Wydanie nr 43 z 2014 r. (2014-10-29)

Sprawa wyłudzania kredytów zatacza coraz szersze kręgi

CELA ZA „SŁUPA”?

Do TZ zgłaszają się kolejne osoby, które obawiają się, że będą musiał spłacać pożyczki zaciągnięte przez najbliższych „na słupa”. Prokuratura z Grodziska Mazowieckiego postawiła zarzuty 30 organizatorom procederu. Prokuratura z Warszawy wyłapuje „słupy”.

O sprawie pisaliśmy w poprzednich numerach Tygodnika Zamojskiego. Według naszych informatorów niezidentyfikowana grupa ludzi z okolic Warszawy zabierała z naszego regionu mężczyzn z marginesu społecznego (głównie alkoholików). Byli wywożeni do stolicy, kwaterowano ich w hotelu (najczęściej wskazywane są podwarszawskie Ząbki). Tam panowie pili i bawili się, w tym czasie wyrabiano im fałszywe dokumenty, poświadczające olbrzymie majątki. Następnie z tymi dokumentami wożono ich do banków, w których dla swoich mocodawców zaciągali pożyczki – podobno po kilkaset tysięcy złotych. Jako zapłatę za owe „drobne” usługi dostawali 7-10 tys. zł i obietnicę, że nikt ich za długi ścigał nie będzie.

W TZ pisaliśmy m.in. o „słupach” z gminy Susiec oraz okolic Józefowa, Zamościa, Tomaszowa Lub. Niedawno do TZ zgłosiła się kolejna kobieta z podobną historią. Jej mąż w kwietniu ubiegłego roku wyjechał. Nie było go dwa tygodnie. Jego krewni twierdzili, że do Warszawy. Podobno dzwonił do nich jakiś mężczyzna, pytając o jego grupę krwi.

 

 

TS

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem