Wydanie nr 43 z 2014 r. (2014-10-29)

10 funkcjonariuszom postawiono 53 zarzuty

LEPKIE RĘCE POLICJANTÓW

Prokuratura Okręgowa w Zamościu oskarżyła policjantów z krasnostawskiej komendy o przyjmowanie korzyści majątkowych. Brali pieniądze (od 20 do 200 zł), nie gardzili też towarem: wódką, malinami, a nawet... masą budyniową. W zamian za to przymykali oko na wykroczenia kierowców.

Akt oskarżenia przeciwko dziesięciu funkcjonariuszom, którzy brali bądź wymuszali łapówki, trafił do Sądu Rejonowego w Krasnymstawie. Sprawa wyszła na jaw przed rokiem. Zaczęło się od trzech mundurowych: Marcina M., Wojciecha K. i Piotra P., którym przyglądało się Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. We wrześniu ub. roku podejrzana trójka została zatrzymana, a materiały w sprawie funkcjonariuszy przekazane zostały do zamojskiej Prokuratury Okręgowej. Wkrótce cała trójka usłyszała zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych od kontrolowanych przez nich kierowców, głównie obcokrajowców.

 

 

her

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

lucas 2014-10-31  08:26

niech se umyjom - to po polsku?

czytelnik 2 2014-10-29  17:54

Jak pojedziesz na Ukrainę to na każdym kroku trzeba dać w łapę, czy to celnik,czy milicjant czy inna zaraza. Nasi policjanci im się rewanżowali. Szkoda chłopaków.

Cecylia 2014-10-29  01:11

To niech se umyjom .

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem