Wydanie nr 4 z 2014 r. (2014-01-29)

Zamość na przełomie 1813 i 1814 roku w relacjach prasy polskiej

POLEGLI W WALCE I OD SZKORBUTU

Obrona Zamościa w 1813 roku była ważnym wydarzeniem w historii nie tylko miasta i regionu, ale całego Księstwa Warszawskiego. Potwierdzeniem tego są korespondencje między dowództwem wojsk rosyjskich, jak również ówczesne relacje prasowe.

Artykuły i korespondencje zamieszczone w wychodzącej w Galicji od 1811 roku „Gazecie Lwowskiej” czy opierającym się na niej i wydawanym w Wilnie od 1796 roku „Kurierze Litewskim” stanowią cenne źródło wiedzy na temat ówczesnych nastrojów społecznych. Wskazują także na podejmowane przez Polaków na przełomie 1813 i 1814 roku działania wspierające bohaterską załogę twierdzy, szczególnie rannych pozostałych po kapitulacji w Zamościu.

Pierwsze informacje o kapitulacji miasta podały gazety warszawskie („Gazeta Warszawska” i „Korespondent Narodowy i Zagraniczny”) w początkach grudnia 1813 roku. Powołując się na te doniesienia, „Gazeta Lwowska” informowała: „Twierdze Modlin i Zamość w dniach 22 i 25 listopada kapitulowały i zajęte zostały przez woyska Rossyyskie. Załoga obu tych twierdz poszła w niewolę (...). Nayiaśnieyszy Imperator raczył rozkazać [i] oświadczyć wszystkim Polskim Wojownikom przebaczenie (amnestyą) i dozwolić każdemu z nich powrotu na łono familii”.

Po honorowym złożeniu broni przez załogę twierdzy do Zamościa wkroczyły wojska rosyjskie. Generał Maurycy Hauke, dowódca obrony, zgodnie z układem kapitulacyjnym mógł swobodnie opuścić twierdzę. Jak relacjonowała „Gazeta Lwowska” z 17 grudnia 1813 r. „dnia 27-go Listopada przyjechał [on] do Lublina (...) nazajutrz poiechał daley pod eskortą Kozaków ze czterema pojazdami”. W tym samym numerze poinformowano, że „z Zamościa wyszło tylko 500 żołnierzy; reszta leży w lazaretach. Pomór będący skutkiem szkorbutu iest bardzo wielki; w ostatnim czasie grzebano codziennie po 15 do 30 ludzi. Zabrakło już także w twierdzy żywności, gdyż nawet końskie mięso spotrzebowano”.

Faktem jest, że w czasie blisko 10-miesięcznej obrony twierdza straciła 2265 żołnierzy (115 oficerów i 2150 szeregowych). W walce poległo 242, największy procent zmarłych to ofiary chorób, przede wszystkim szkorbutu. Z garnizonu 1 marca 1813 r. liczącego 3812 żołnierzy nie doczekało kapitulacji blisko 1500. Według „Gazety Lwowskiej” rosyjski gen. Simon Rath po zajęciu twierdzy „nakazał obsadzić Zamość 500 ludźmi”. Autorzy relacji obawiali się bardzo, że choroby szalejące wokół zajętej twierdzy i „między obsadą fortecy” rozprzestrzenią się także za kordon graniczny z Austrią.

 

Jacek Feduszka

 

Autor jest doktorem historii, starszym kustoszem Muzeum Zamojskiego.

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem