Były policjant z Zamościa fingował stłuczki i wyłudzał odszkodowania
OSZUST W MUNDURZE
Prokuratura Okręgowa w Zamościu zakończyła trwające ponad półtora roku śledztwo. Liczący ponad 50 stron akt oskarżenia przeciwko Michałowi W. – sierżantowi wydziału patrolowo-interwencyjnego KMP i ośmiu innym osobom trafił do Sądu Rejonowego w Zamościu. Początkowo podejrzanych w sprawie było 20 osób, część spraw wyłączono do oddzielnego postępowania.
Życie rodzi pomysł
Zarzuty wobec Michała W. są poważne. Prowadzący śledztwo prokuratur Stanisław Orzeł oskarża go o to, że wyłudził odszkodowania od firm ubezpieczeniowych. „Działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, także w sposób ciągły, wymyślając stłuczki, z których uczynił sobie stałe źródło dochodu”. Akt oskarżenia obejmuje przewinienia, jakich były policjant dopuścił się w okresie od 3 sierpnia 2009 r. do 4 października 2011 roku. W tym czasie wyłudził, usiłował wyłudzić bądź pomagał innym osobom w wyłudzeniu 25 odszkodowań. W 11 przypadkach podżegał do wyłudzenia. W sumie naciągnął 10 towarzystw ubezpieczeniowych (by proceder nie wyszedł na jaw, mundurowy zmieniał ubezpieczycieli jak rękawiczki) na kwotę 111 tys. zł. Chętnie pomagał też „zarobić” innym – jego znajomy za fikcyjną stłuczkę dostał 7525 zł. W kilku przypadkach towarzystwa ubezpieczeniowe w porę zreflektowały się, że może być coś nie tak. Przeprowadziły więc oględziny obu samochodów i odmówiły wypłaty odszkodowań – łącznie na ponad 17 tys. zł.
her
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).