Wydanie nr 5 z 2013 r. (2013-01-30)

Dieta bogata w resztki

W POSZUKIWANIU BŁONNIKA

Ta dieta tak się właśnie nazywa – bogatoresztkowa. To podstawowa broń w leczeniu zaparć, a celem jej stosowania jest zwiększenie spożycia błonnika, który pomoże wyregulować pracę organizmu, w tym jelit.

 

Są one bardzo obciążone, zapychane jedzeniem z dużą ilością tłuszczu, czerwonego i tłustego mięsa, gotowanych ziemniaków, jako podstawy obiadu, makaronów, białego, często słodkiego pieczywa, ciast i ciasteczek.

Na talerzu brakuje miejsca dla warzyw i owoców. Uporczywe zaparcia to jedna z chorób cywilizacyjnych, bo powoduje ją tylko nasze wygodne i szybkie posilanie się byle czym i nieprzestrzeganie podstawowych zasad żywienia. Zajadamy się przesolonymi i pełnymi tłuszczu chipsami ziemniaczanymi, popijamy słodkimi napojami gazowanymi, ale jabłka i pomidory starannie obieramy ze skórki, żeby nam nie zaszkodziły.

W efekcie walczymy z tuszą i bólami brzucha, a bywają objawy znacznie groźniejsze. Zjawisko to coraz częściej dotyka już małe dzieci, które przechodzą na dietę dorosłą i odkrywają łatwe smaki żywności wysoko przetworzonej, tym samym pozbawionej błonnika. A mikroflora jelitowa, która odpowiada za prawidłową perystaltykę jelit, akurat zdobyczy cywilizacji nie lubi i zdecydowanie reaguje na środki chemiczne, konserwanty zawarte w żywności.

Oczywiście w układaniu diety nie należy przesadzać, trzeba brać pod uwagę stan zdrowia. Bo tak się składa, że najbogatsze w błonnik warzywa to te nazywane potocznie „muzykalnymi", a więc powodujące wzdęcia - wszystkie strączkowe, kapustne i cebula.

(JD)

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem