II liga siatkówki. Tomasovia – MKS MOS Wieliczka 3:1 (25:13, 27:25, 20:25, 25:16)
JAK CHCĄ, TO MOGĄ
Tomasovia: Chmura, Kopeć, Romaszko, Chmiel, Czerniawska, J. Kowalska, K. Kowalska (libero). Na zmiany wchodziły: Sekrecka, Marcyniuk.
To było spotkanie za 6 pkt, gdyż oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli. Pierwszy set to łatwe zwycięstwo i koncertowa gra podopiecznych trenera Stanisława Kaniewskiego. Potem tomaszowianki pomyślały chyba, że mecz wygra się sam, i to się zemściło. O ile w drugiej odsłonie, choć na tablicy widniał już wynik 19:24, jeszcze się udało, o tyle w kolejnym, mimo ostrej reprymendy ze strony szkoleniowca, musiały uznać wyższość rywalek.
m.r
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).