TOMASZÓW LUB.: BYŁY PREZES PGKiM WYGRAŁ W SĄDZIE 50 TYS.
Rada Nadzorcza odwołała Andrzeja Szwugiera z funkcji prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Miejskiej w Tomaszowie Lub. 5 marca tego roku. W spółce pracował od 2003 r., jej prezesem został we wrześniu 2004 r.
Już cztery dni po otrzymaniu odwołania i decyzji o rozwiązaniu umowy o pracę, Andrzej Szwugier założył sprawę w sądzie pracy w Zamościu. Uznał, że zwolniono go bezprawnie. Jego zdaniem w dniu, kiedy Rada Nadzorcza go zwalniała, organ ten... nie istniał.
Początkowo Andrzej Szwugier domagał się przywrócenia do pracy i wynagrodzenia za czas, kiedy nie mógł pełnić swoich obowiązków. Potem zmienił zdanie, domagając się pieniędzy: dodatkowej odprawy związanej z tym, że przyczyna zwolnienia nie leżała po jego stronie, a także odszkodowania za niezgodne z prawem zwolnienie z pracy.
Sąd podzielił jego argumenty. Zasądził od PGKiM na jego rzecz prawie 25 tys. zł tytułem odszkodowania, a także trzymiesięczną odprawę w wysokości 22 tys. 500 zł z ustawowymi odsetkami. PGKiM ma mu także zwrócić kwotę, jaką wydał na proces: blisko 4 tys. 200 zł.
Wyrok jest nieprawomocny, jednak część kwoty odszkodowania: ponad 8 tys. 300 zł - objęta została przez sąd rygorem natychmiastowej wykonalności. Musi być więc wypłacona niezależnie od dalszego postępowania.
Renata Miziuk, szefowa PGKiM, zapowiada apelację.
MaMaz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).