Wydanie 27 z dnia 7 lipca 2010 r. (2010-07-06)

Tomaszów. Konsultacje nie potwierdziły opinii urzędników, nie są więc takie ważne...

NIE, CHOCIAŻ TAK

Tomaszowskie konsultacje ws. hal targowych jako żywo przypominają słynne studia tarnowskiej firmy „Hektor” nad zamojską kulturą. Jedyna różnica – na plus dla Tomaszowa jest taka, że przeprowadzono je własnymi siłami i nie wyrzucono na nie, tak jak w przypadku Zamościa, 20 tys. zł.  

Z tym że efekt w jednym i drugim przypadku jest taki sam: wielkie nic. Tomaszów swoich mieszkańców zapytał (ankiety można było wypełniać w UM lub przez Internet) o kwestię odbudowy historycznych hal targowych i o to, kto ma je odbudowywać. Ostatnie pytanie burmistrz Ryszard Sobczuk uzasadniał tym, że napotkał „opór społeczny" wobec chęci odbudowy hal przez „jednego przedsiębiorcę". Lepiej by było, uważa burmistrz, by skrzyknęło się kilku lokalnych inwestorów. Problem w tym, że na razie takich nie ma. Jedynym, który podobno budzi ów opór społeczny, jest miejscowy architekt Czesław Kostykiewicz.

MaMaz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem