UFF, JAK GORĄCO
– Tak gorąco jeszcze tego lata nie było. Odczuwalna temperatura może sięgać nawet 50 st. C! Upały mają się utrzymywać do połowy sierpnia. Jak przeżyć ten skwar?
– Z głową.
– Czyli...
– Bez paniki, chroniąc się mądrze i zabezpieczając przed słońcem. Takie tropikalne temperatury mogą być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia.
– Zatem co robić, żeby uniknąć tragicznych skutków upału?
– Najlepiej unikać otwartego słońca, by nie narażać organizmu na wysokie temperatury. Nie zawsze to możliwe, choćby w przypadku osób pracujących w rolnictwie, drogownictwie czy budownictwie. Na działanie słońca narażona jest przede wszystkim głowa. Pamiętajmy, by przed wyjściem z domu zakładać kapelusze, kaszkiety, jakieś czapeczki – nawet wykonane z gazety. Róbmy sobie wilgotne okłady na szyję i ramiona. I – co najważniejsze – nawadniajmy organizm.
– Słowem, trzeba dużo pić?
– To podstawa. Osoba dorosła dziennie powinna w taki skwar wypijać 3-4 l. płynów. Najlepiej, żeby to była woda mineralna bądź źródlana, zawierająca mikroelementy, które tracimy razem z potem. Dobrze jest pić herbatę, soki, jeść dużo owoców i wybierać lekkie dania. Rozmawiała Jadwiga Hereta
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).