Wydanie 41 z dnia 11 października 2006 r. (2006-10-11)

WPADKI I WYPADKI

Uszkodzenia widocznego na zdjęciu nissana powstały w wyniku kolizji, do jakiej doszło w nocy z 30 września na 1 października na przejeździe kolejowym w Bełżcu. Nissan jadący od strony Lubyczy Królewskiej wpadł najprawdopodobniej w poślizg po tym, jak z dużą prędkością wjechał na przejazd kolejowy. Auto wyrzucone zostało na lewą stronę jezdni. Z naprzeciwka nadjeżdżał ukraiński tir. Nissan otarł się o jego naczepę, po czym wypadł z jezdni. Kierowca nissana zbiegł z miejsca zdarzenia.

 

 

Zamość. Policja namierzyła nieletnich napastników, którzy przed dwoma tygodniami próbowali wymusić pieniądze od 11-letniego chłopca.

Z piwnicy jednego z bloków w Bodaczowie skradziono, 3 października, rower górski.

W Wólce Łabuńskiej spaliła się stodoła.

Zamość. 4 października, w internacie OHP, trzech 16-latków pobiło swojego kolegę - rówieśnika.

W środę (4 października), w mieszkaniu przy ul. Peowiaków w Zamościu, dwóch braci spożywało alkohol. W trakcie libacji doszło między nimi do sprzeczki.

W nocy, 4 października, włamano się do spichlerza gospodarczego w Czarnym Lesie (gm. Józefów).

W nocy, z 2 na 3 października, w Karolówce (gm. Frampol), z nowo wybudowanego i jeszcze niezamieszkanego budynku skradziono grzejniki aluminiowe, piec CO, pompę wodną, taczkę, itd.

Na trasie Frampol-Radzięcin zdemontowano 450 m napowietrznej linii telekomunikacyjnej.

W jednym z domów w Lipinach Dolnych (Gm. Potok Górny) ujawniono zwłoki 56-letniego mężczyzny.

Do wypadku drogowego doszło (2 października) w Biłgoraju na ul. Kościuszki.

W nocy, z 29 na 30 września, włamano się do minimarketu przy ul. Sikorskigo w Biłgoraju.

Z budowy przy ul. Szwajcarskiej w Biłgoraju złodzieje ukradli dwie ubijarki do ziemi.

Z gospodarstwa w Sitańcu skradziono 9 gołębi.

Stoma kilogramami fasoli nie pogardził 26-letni mieszkaniec Hrubieszowa, który w nocy z 29 na 30 września skradł ją z budynku gospodarczego mieszkańca Mienian.

30 września ktoś chciał się włamać do sklepu przy ul. Narutowicza w Hrubieszowie.

W nocy z 28 na 29 września, w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej zapaliły się dwa garaże w miejscowości Dęby (gm. Lubycza Król.).

28 września w Tomaszowie Lub. zapalił się budynek gospodarczy, w którym znajdowała się wirówka do miodu oraz butla z gazem.

Jan S., 48-letni mieszkaniec gminy Łaszczów poinformował policję, że jakiś czas temu sprzedał swojemu sąsiadowi Tadeuszowi N., byka, którego wyceniono na 800 zł. Jednak do tej pory sąsiad nie oddał mu pieniędzy i nie chce zwrócić byka.

Barometr opilstwa

Nasze notowania: w ostatnim tygodniu - 4,40 prom. alkoholu (tydzień wcześniej - 3,47 prom.)

W minionym tygodniu, rekordzistą okazał się 46-letni rowerzysta z gm. Hrubieszów (bezrobotny). Mężczyznę zatrzymano 1 października w Ubrodowicach. Miał 4,40 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Na drugie miejsce zasłużył 31-letni mieszkaniec gm. Łukowa. 2 października siadł za kierownicę opla corsa, mając 2,96 prom. alkoholu. Policja namierzyła kierowcę w Łukowej. Dodatkowo ciążył na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Trzecią pozycje w tym niechlubnym rankingu wywalczył 24-latek z gm. Księżpol. 30 września kierował mercedesem z wynikiem 2,90 prom.  Zatrzymano go w Biłgoraju, na ul. Lubelskiej. Natomiast czwarte miejsce należy się 37-letniemu rowerzyście z Zamościa, którego 3 października zatrzymano w Jarosławcu. Miał 2,49 prom. alkoholu i na koncie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Na piątym miejscu znalazł się 45-letni nauczyciel z Tomaszowa Lub. Policja namierzyła kierowcę 29 września w Zwierzyńcu. Jechał daewoo lanosem, mając 2,28 prom. Kolejne miejsce w rankingu trzeba przyznać 15-letniemu motorowerzyście z gm. Potok Górny, którego 1 października zatrzymano w Szyszkowie. Nieletni może „pochwalić" się wynikiem 2,08 prom.

 

 

Raport Izby Wytrzeźwień

W minionym tygodniu w Zamojskiej Izbie Wytrzeźwień nocowało 76 osób. Wśród nich było pięć nietrzeźwych kobiet oraz dwójka nieletnich. 35 osób trafiło tam bezpośrednio z awantur domowych, natomiast 10 osób, które trafiły do izby, to tzw. leżaki. Układali się oni do snu pod gołym niebem.

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem