Biłgoraj. Remont w szkole pod lupą śledczych
KONIECZNY PRZETARG?
Roboty były prowadzone w dwóch obiektach szkolnych, w których funkcjonują m.in. pracownie diagnostyki samochodowej, elektrotechniki i elektroniki. Większość robót odbywała się podczas ferii zimowych w 2013 roku. Jak mówi dyrektor prace miały pochłonąć ponad 56 tys. zł. Po przeliczeniu na euro wszystkie wydatki nie przekraczały kwoty progu określonego w ustawie o zamówieniach publicznych, tj. 14 tys. euro. Dlatego nie musiał ogłaszać przetargu, by wyłonić wykonawcę inwestycji. W tej sytuacji całe zadanie zostało podzielone na części i poszczególne zadania wykonywał inny wykonawca. Dyrektor wysyłał zapytania do trzech potencjalnych wykonawców i wybierał najtańszą ofertę.
mp
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Szanowna Pani Redaktor "mp", a może należy przytoczyć w atykule przepisy prawa, które w sposób jednoznaczny mówią o tym, że dyrektor wykonał zadanie zgodnie z prawem, no ale wtedy to nie byłby "nius" no i trzeba czytać, szukać. Nagonka na tego człowieka już niedługo się zakończy (wybory samorządowe). A ten "Pan" na pewno nie zajmie stanowiska, chociaż chęci ma wielkie.
A rzetelność?