Afera korupcyjna w okręgówce: wiadomo, że nic nie wiadomo
ECHO PO SZUMACH
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Tomaszowie Lub. Przypomnijmy, że chodzi o mecz klasy okręgowej z czerwca 2007 roku (ostatnia kolejka) Szumy Susiec - Echo Zawada. W przypadku zwycięstwa - i korzystnego wyniku innego spotkania - zespół z Zawady mógł utrzymać się w lidze. Szumy nie miały już na to szans i dla nich był to mecz o tzw. pietruszkę.
Ich kapitan miał otrzymać przed meczem (najprawdopodobniej telefonicznie) propozycję korupcyjną od jednego z działaczy Echa, jednak drużyna z Suśca wygrała.3:0. Piłkarz złożył doniesienie do prokuratury. Zrobił to dopiero w lutym 2008 roku, osiem miesięcy po rzekomej próbie przekupstwa.
Dotarliśmy do zawodnika, który był wówczas kapitanem Szumów.
- Byłem przesłuchiwany, ale to nie ja złożyłem doniesienie do prokuratury - zapewnia.
- Doniesienie złożył kapitan Szumów Susiec - potwierdza szef prokuratury rejonowej w Tomaszowie Lub. Jerzy Piechnik. - Nie wiem, dlaczego twierdzi inaczej. To jego problem.
Nie wiadomo, co piłkarz powiedział śledczym. W rozmowie z nami nie potwierdził jednoznacznie, że otrzymał propozycję korupcyjną. Zasłaniał się niepamięcią, poza tym raz twierdził, że coś słyszał, potem, że nic na ten temat nie wie.
rol
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży