Wydanie 41 z dnia 8 października 2008 r. (2008-10-08)

POMNIK PODZIELIŁ MIESZKAŃCÓW

Danuta Nowak (foto), gospodyni domowa z Tereszpola – Zygmuntów: - Przydałoby się ok. 300 m chodnika w naszej wiosce, bo jest takie błoto, że trudno przejść. Mam dzieci w wieku 7 i 13 lat i jeżdżę po nie do szkoły, bo codziennie wracają wymazane w błocie. Ten problem poruszaliśmy na zebraniach wiejskich i mówiliśmy też o tym radnym. Ale ciągle nie ma pieniędzy.  

Agnieszka Koperwas, pracownik kwiaciarni w Tereszpolu - Zaorendzie: - W gminie nie ma ani jednego lokalu, w którym mogliby spotykać się młodzi ludzie. Dyskoteki są organizowane tylko w remizach, ale rzadko. Ci, którzy chcą się gdzieś pobawić muszą jeździć do Aleksandrowa albo Biłgoraja.

 

Franciszek Szabat, emeryt z Tereszpola - Kukiełek: - Najpilniejsza sprawa to budowa kanalizacji w naszej wiosce. Inwestycja miała być rozpoczęta jeszcze w ub. roku, ale do tej pory żadne prace nie ruszyły. Przydałby się też remont wodociągu. Sieć została wybudowana blisko 40 lat temu i najwyższy czas, żeby wymienić rury azbestowe, bo są szkodliwe dla zdrowia.

 

Edward Litwin, emeryt z Panasówki: - Mam żal do mieszkańców Tereszpola, że nie poparli inicjatywy Komitetu Społecznego uczczenia pamięci mieszkańców gminy, poległych podczas II wojny światowej. Komitet chciał, by w gminie stanął pomnik, na którym byłyby umieszczone nazwiska wszystkich poległych. Jednak niektórzy, m. in. radni gminy obawiali się, że na liście mogą znaleźć się konfidenci i pomysł upadł. Skończyło się na postawieniu pamiątkowego kamienia przed urzędem gminy. Uważam to za zniewagę wobec mieszkańców gminy poległych w II wojnie światowej.

mp

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem