POMNIK PODZIELIŁ MIESZKAŃCÓW
Agnieszka Koperwas, pracownik kwiaciarni w Tereszpolu - Zaorendzie: - W gminie nie ma ani jednego lokalu, w którym mogliby spotykać się młodzi ludzie. Dyskoteki są organizowane tylko w remizach, ale rzadko. Ci, którzy chcą się gdzieś pobawić muszą jeździć do Aleksandrowa albo Biłgoraja.
Franciszek Szabat, emeryt z Tereszpola - Kukiełek: - Najpilniejsza sprawa to budowa kanalizacji w naszej wiosce. Inwestycja miała być rozpoczęta jeszcze w ub. roku, ale do tej pory żadne prace nie ruszyły. Przydałby się też remont wodociągu. Sieć została wybudowana blisko 40 lat temu i najwyższy czas, żeby wymienić rury azbestowe, bo są szkodliwe dla zdrowia.
Edward Litwin, emeryt z Panasówki: - Mam żal do mieszkańców Tereszpola, że nie poparli inicjatywy Komitetu Społecznego uczczenia pamięci mieszkańców gminy, poległych podczas II wojny światowej. Komitet chciał, by w gminie stanął pomnik, na którym byłyby umieszczone nazwiska wszystkich poległych. Jednak niektórzy, m. in. radni gminy obawiali się, że na liście mogą znaleźć się konfidenci i pomysł upadł. Skończyło się na postawieniu pamiątkowego kamienia przed urzędem gminy. Uważam to za zniewagę wobec mieszkańców gminy poległych w II wojnie światowej.
mp
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży