WYCINANKI

W mediach pojawiła się ostatnio nowa, świecka tradycja. Konkretnie w prasie modne stały się tzw. wycinanki. Miło przypomnieć, że prekursorem tej zabawy był nasz Zamojski Kwartalnik Kulturalny, który z grudniowego, gotowego już numeru wyciął niewygodny tekst.

Nie tak dawno w ślady kwartalnika poszedł poważny miesięcznik „Sukces", który również z gotowej gazety wyciął felieton Manueli Gretkowskiej. Śmiało można zaryzykować, że tworzy się coś w rodzaju nowej tradycji. Do tej pory znaliśmy jedynie wycinanki kurpiowskie, a teraz mamy wycinanki prasowe. W pierwszym przypadku wycięto - widać niepoprawny politycznie - tekst o Janie Zamoyskim, natomiast z „Sukcesu" usunięto Gretkowską, ponieważ napisała o braciach Kaczyńskich. A jak wiadomo o słynnych bliźniakach można pisać - tak jak niegdyś o nieboszczce zjednoczonej robotniczej - albo dobrze, albo wcale!
Zastanawia mnie jednak, co ma wspólnego Jan Zamoyski z braćmi Kaczyńskimi? Może to, że ten pierwszy miał pół Polski, a ci drudzy bardzo chcieliby mieć i to całą...? Na wszelki wypadek dalej nie drążę, bo za tydzień zamiast felietonu ukaże się informacja, że zostałem wycięty.
Krzysztof Czarnota