Wydanie 29 z dnia 16 lipca 2008 r. (2008-07-16)

Zawada. Choć lekarz przyjmował pacjentów po pijanemu, śledztwo umorzono

PIŁ I JUŻ NIE PRACUJE

Bo nie naraził pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – tak brzmi uzasadnienie Prokuratury Rejonowej w Zamościu. A dotyczy 55-letniego Stefana S., lekarza z przychodni w Zawadzie (gm. Zamość).  

Przypomnijmy, o sprawie było głośno w maju. Wtedy ktoś zadzwonił na policję, informując, że Stefan S. jest pijany i w takim stanie przyjmuje pacjentów. Lekarz miał 1,2 prom. alkoholu. Policjanci zabezpieczyli dokumentację medyczną. Sprawą zajęła się zamojska prokuratura.  

Prowadziła śledztwo w sprawie narażenia badanych pacjentów (lekarz przepisał im także recepty) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za to medyk mógł trafić nawet na 3 lata do więzienia. Śledczy przesłuchali pacjentów, przeanalizowali dokumentację medyczną i nie znaleźli dowodów, które potwierdzałyby, że lekarz popełnił przestępstwo.

her

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem