Prokuratura umorzyła sprawę pijanych lekarzy pogotowia
PILI, ALE NIE SZKODZILI
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży
Komentarze
To śmieszne co ta tomaszowska prokuratura sobie wyobraża , to że w tym przypadku udało się zapobiec trgedii to nie oznacza , że ci lekarze nie narazili innych osób a nawet tego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu. W takim przypadku zakłada się , że mogli narazić na bezpośrednie lub pośrednie narażenie życia . Czyn zabroniony uważa się za popełniony w który sprawca działał lub zaniechał działania , do którego był zobowiązany . Tak więc ci lekarze powinni stanąć przed sądem, winni do ukarania . Panie prokuratorze Piechnik rozdział I i II Kodeksu Karnego i wystarczy powiązać z art. 160 k.k.