Wydanie 17 z dnia 23 kwietnia 2008 r. (2008-04-23)

Zamość. 25-letnia Agnieszka leży w szpitalu z uszkodzonym kręgosłupem

DLACZEGO WYSKOCZYŁA?

- Widziałem jak ktoś wypada z okna na drugim piętrze. Przyjeżdżajcie – taką informację odebrał dyspozytor pogotowia w Zamościu. Był 22 kwietnia, tuż przed godz. 8 rano.  

Tragedia wydarzyła się w bloku przy ul. Hrubieszowskiej. Karetka przyjechała po kilku minutach, stawiła się też policja. Dziewczyna leżała na trawniku, była przytomna. Lekarz  zdecydował, by odwieźć ją do pobliskiego szpitala „papieskiego".

- Stan pacjentki jest stabilny, nie zagrażający życiu. Ma uszkodzony kręgosłup. Obecnie trwają konsultacje z neurochirurgami. Lekarze zastanawiają się, czy konieczna jest operacja - usłyszeliśmy od Ryszarda Pankiewicza, rzecznika prasowego szpitala.

Jak to się stało?

- Tylu policjantów obstawiło blok. Myślałem, że to jakaś obława - mówi mieszkaniec sąsiedniej klatki.

her

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

zamoscianka 2008-04-23  13:16

przestancie rzerowac na cudzym nieszczesciu !!!!!!!!!!!!!! chamstwo pokazaliscie jeszcze blok krzywdzac ta rodzine!

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem