Spartakus – Lewart 1:0 (0:0)
KOLEJNY KOMPLET
W pierwszej połowie mecz był wyrównany, obie drużyny stworzyły sobie po jednej sytuacji strzeleckiej. W 18. min Świderek podał do Iwanickiego, który z 12 m strzelił w słupek. W 30. min po strzale jednego z piłkarzy Lewartu Bartecki wybił piłkę z linii bramkowej.
W drugiej połowie goście stwarzali zagrożenie pod bramką Spartakusa najczęściej po stałych fragmentach gry.
- Na szczęście Waśkiewicz pewnie interweniował i odważnymi wybiegami z bramki uprzedzał rosłych napastników gości - mówi trener Marian Cisło.
W 58. min Iwanicki groźnie strzelał z pola karnego, jednak bramkarz Lewartu zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Chwilę później, po rzucie rożnym wykonywanym przez Świderka, futbolówki dopadł Hałas i strzałem z kilku metrów pokonał bramkarza Lewartu. Najlepszą okazję na wyrównanie goście mieli w 70. min, kiedy to Wawruch strzelił obok słupka w sytuacji sam na sam z Waśkiewiczem.
kk
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży