Wydanie nr 34 z 2016 r. (2016-08-24)

IV liga. Chełmianka Chełm – Tomasovia 5:1 (3:0)

NA RÓWNI POCHYŁEJ

Tomasovia uchodziła za faworyta, ale rzeczywistość okazała się inna. Podopieczni trenera Jacka Paszkiewicza doznali wysokiej porażki.

Bramki: Koprucha 14’, 38’ (rzut karny), 59’, Kotowicz 35’, Greguła 86’– Wasyl 76’. Żółte kartki: Banaszak, Sękowski, Kotowicz – Orzechowski, Gęborys. Widzów: 200. Sędziował: Łukasz Woliński. Tomasovia: Rojek – Misztal, Smoła (41’ Czujkow), Skiba, Karólak, Szuta, Staszczak (39’ Gęborys), Melnyczuk, Orzechowski (74’ Wasyl), Baran, Kłos (41’ Lasota).

Gospodarze rozpoczęli kanonadę w 14. min, kiedy po rzucie wolnym Koprucha posłał odbitą od poprzeczki piłkę do bramki Rojka. W 35. min Kotowicz w dziecinny sposób ograł defensywę Tomasovii i silnym strzałem z pola karnego podwyższył na 2:0.

 

Zbigniew Śledź

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem