Czy prezydent Zamościa, decydując się na ugodę z Flisbudem (wykonawcą kina Stylowy), działał na korzyść miasta? Część radnych ma poważne wątpliwości
ZGODNY I OSZCZĘDNY PREZYDENT
Ich zdaniem była to decyzja niekorzystna dla miasta. A sama zapłata - „przedwczesna, zbyt wygórowana, niecelowa, a w konsekwencji niegospodarna, a nadto sprzeczna z ustawą o finansach publicznych”. To główne zarzuty, jakie komisja rewizyjna skierowała pod adresem Andrzeja Wnuka. Dość wspomnieć, że on sam publicznie przyznał: „Ja jako prezydent podjąłem decyzję, że proces nie powinien być kontynuowany i powinniśmy podjąć rozmowy w sprawie ugody”. I choć włodarz miasta, cytując opinię pracującej dla miasta adwokat Agnieszki Reder-Nowak, podkreślał, że to właśnie „ugoda była najwłaściwszym rozwiązaniem”, komisja rewizyjna była odmiennego zdania. Powoływała się na opinię prawną adwokata z Warszawy Jarosława Kaczyńskiego (otwiera kancelarię w Zamościu), który zbadał zasadność zawarcia przez miasto ugody z Flisbudem. Prawnik miał spore zastrzeżenia co do takiego sposobu zakończenia sporu. Podnosiła je również komisja rewizyjna. Uznała, że „może to świadczyć o bezrefleksyjnym podchodzeniu do wydatkowania środków budżetowych”. Dlatego wystąpiła do Rady Miasta z wnioskiem o nieudzielenie prezydentowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 rok. Bo to właśnie w tym czasie magistrat podpisał z Flisbudem ową, budzącą wątpliwości komisji, ugodę. Ugodę, która kończyła blisko pięcioletni spór pomiędzy magistratem, a wykonawcą Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” w Zamościu.
Jadwiga Hereta
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Jak w ogóle do tego sporu doszło?? O ile pamiętam oddanie Kina opóźniało się. Jakieś szczegóły?
A miało tak być tanio tańsza woda o 20 % marnotrawstwo i jeszcze raz marnotrawstwo
Pan minister Ziobro powinien na Jarosławie Kaczyńskim (adwokacie) wymusić zmianę albo imienia albo nazwiska. Posługiwanie się takimi danymi personalymi (na dodatek rzadkimi kto z was zna osobiście jakiegoś Jarosława Kaczyńskiego) jest wprowadzaniem opinii publicznej w błąd. To nie Jan Kowalski czy Jan Nowak. Oczywiście Pan Jarosław może swoje imię i nazwisko zachować (zostało mu zapewne nadane zanim Jarosław Kaczyński zaczął odgrywać znaczącą rolę w polityce), ale wtedy powinien zrezygnować z prowadzenia kancelarii i wykonywania zawodu adwokata. Wykonywanie zawodu adwokata, nie jest obowiązkowe, można żyć również z innych rzeczy...
a to że z Warszawy to lepszy ?Mamy opinie przeciw opinii więc 1:1. A dlaczego nazwisko prawnika nie zostało ujawnione na posiedzeniu komisji, a kto zapłacił za tą opinię? takie kilka pytań