Myśliwi policzyli zwierzęta w obwodach łowieckich
DZIKIE POLICZONE
Myśliwi liczą zwierzynę co roku, bo wyniki spisu są im potrzebne do ustalenia planów łowieckich w danym sezonie. Akcja prowadzona jest zwykle na przełomie lutego i marca. Tak było i teraz. A jest co liczyć, bo myśliwi zrzeszeni w PZŁ w Zamościu polują na ponad 550 tys. ha, jedna czwarta to lasy. Taką powierzchnię zajmują obwody łowieckie.
Liczenie nie było prowadzone w Roztoczańskim Parku Narodowym (spisuje zwierzęta na własną rękę) i czterech ośrodkach hodowli zwierzyny, którymi zarządzają nadleśnictwa.
Na podstawie zebranych w tym roku danych widać wyraźnie, że w naszych lasach żyje coraz więcej dużych zwierząt, przede wszystkim jeleni. Myśliwi doliczyli się 1750 sztuk, w tym 682 byków, 785 łani i 283 cieląt. Cztery lata temu jeleni żyło u nas 1520. Z kolei liczba łosi wzrosła z 274 do 520. Na podobnym poziomie – około 15 tys. – utrzymuje się liczba saren.
– Jeleni przybyło, gdyż prowadzimy racjonalną gospodarkę łowiecką i zmniejszyliśmy odstrzały – wyjaśnia Ludwik Buczek, rzecznik prasowy zamojskiego okręgu PZŁ.
Poza tym na Zamojszczyźnie ubyło lisów (spadek z 5800 do ok. 4000 sztuk) oraz dzików. Cztery lata temu było ich 3725, teraz jest 2573.
(ar)
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).