Wydanie nr 22 z 2016 r. (2016-06-01)

Mnożą się zwierzęta w zamojskim ogrodzie zoologicznym

MAŁPIE BLIŹNIAKI

Zwiększyła się liczebność niektórych gatunków w zamojskim zoo. Dwa małe makaki wanderu mają niespożytą ilość energii i bawią się jak dzieci. A trzy niedawno narodzone kucyki wolą trzymać się blisko mam.

– Zwierzęta rozmnażają się w ogrodzie zoologicznym, więc dobrze czują się w tym miejscu – podkreśla Łukasz Sułowski, zastępca dyrektora zamojskiego zoo.

Niedawno przyszła na świat gazela dorkas. Stado tych zwierząt składa się z sześciu osobników. Samiec adorował wszystkie (trzy) samice przez całą zimę.– Jestem przekonany, że dwie pozostałe również będą miały potomstwo w tym roku – dodaje dyrektor.

Dorkas to najmnieja antylopa. W naturze żyje na otwartych przestrzeniach. Ciągle musi być w dobrej kondycji, by uciekać przed drapieżnikami. Ma taką budowę, że ciąża (trwa pięć miesięcy) nie jest zbyt widoczna.

W zamojskim ogrodzie zoologicznym niedawno pierwsze kroki postawił również sika wietnamski (ssak z rodziny jeleniowatych). Po ciąży trwającej do 230 dni na świat przychodzi zwykle jedno, dwoje młodych. Matka opiekuje się potomstwem przez rok. – W ciągu półtora miesiąca w naszym zoo urodziły się trzy kucyki – chwali się dyrektor Sułowski. Kuce szetlandzkie to jedne z najmniejszych ras. Charakteryzują się wytrzymałością, długowiecznością, upartością i łagodnością.

 

maw

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem