80-latek spod Hrubieszowa brał udział w rajdzie kolarskim „Dookoła Polski”
STARSZY CHŁOPAK NA ROWERZE
Jego przygoda z dwoma kółkami zaczęła się kilkanaście lat temu. – Gdy zdaliśmy gospodarkę za rentę, zostawiliśmy sobie jedną krasulę. Z mleka robiliśmy śmietanę i sery. Produkty z gospodarstwa przez dziesięć lat rozwoziłem po okolicy rowerem jaguar – wspomina. – W ten sposób nabrałem wprawy.
Ale dopiero w 2007 r., gdy wstąpił do Stowarzyszenia Hrubieszów na Rowerach, zaczęły się prawdziwe eskapady.
Rajd „Dookoła Polski” odbywa się na wyznaczonej trasie, która przebiega wzdłuż granic kraju. Kolarz musi w ciągu dwóch lat uzyskać potwierdzenia przejazdu we wszystkich punktach kontrolnych, a jest ich 146. Zbiera różne pieczątki do „Książeczki wycieczek kolarskich” – z urzędu gminy, sklepu, z gospodarstwa agroturystycznego, w którym nocuje, czy plebanii.
Rajd można rozpocząć w dowolnej miejscowości i kontynuować w obranym przez siebie kierunku. Odcinki można pokonywać w dowolnym czasie.
Tekst i fot. Aneta Urbanowicz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).