Wydanie nr 17 z 2016 r. (2016-04-27)

Są tańsze, ale nie można być pewnym ich składu i efektów działania

SEZON NA PESTYCYDY

Kilkadziesiąt opakowań środków ochrony roślin przechwycili funkcjonariusze Służby Celnej z polsko-ukraińskich przejść granicznych w Dołhobyczowie i Dorohusku.

 

W środę, 20 kwietnia, pestycydy próbowała przemycić 44-letnia obywatelka Ukrainy. W volkswagenie na polskich numerach rejestracyjnych, którym wjeżdżała do naszego kraju, celnicy z Dołhobyczowa znaleźli ponad 7 kg sproszkowanych pestycydów i 23 litry podobnych specyfików w płynie. Warte ponad 7,5 tys. zł chemikalia Ukrainka ukryła w bagażu. Funkcjonariusze postawili jej zarzut popełnienia wykroczenia skarbowego. Kobieta wpłaciła 300 zł na poczet grożącej jej grzywny, odmówiła jednak składania szczegółowych wyjaśnień. Okoliczności zdarzenia bada zamojski Urząd Celny.

Tego samego dnia wieczorem środki ochrony roślin próbował nielegalnie wwieźć do naszego kraju 28-latek z Ukrainy. On także przekraczał granicę w Dołhobyczowie. Przewoził ponad 9 kg stosowanych w ogrodnictwie i sadownictwie środków owadobójczych o wartości 2 tys. zł. Wyjaśnił, że pestycydy dostarczył mu kolega, z prośbą o przewiezienie przez granicę. Towar miał trafić w okolice Warszawy. Podróżnemu grozi kara grzywny, na poczet której wpłacił 200 zł. Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Zamościu.

(ar)

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem