Jak powstawało zamojskie centrum onkologiczne
SZPITAL PAPIESKI Z ONKOLOGIĄ
Poradnia onkologiczna zaczęła funkcjonować w „starym” szpitalu w latach 80. Wkrótce utworzona została również pracownia do podawania cytostatyków (leków przeciwnowotworowych). W 1993 r. poradnia i gabinet zostały przeniesione do szpitala papieskiego.
Początkowo jedynym onkologiem była Teresa Sosnowska. Później dołączyli: Maria Mazurek, Zofia Świtka i Andrzej Sieracki. W 1997 r. powstał Oddział Wewnętrzny z Onkologią.
W 2006 r. dyrektor Andrzej Mielcarek doszedł do wniosku, że powinno powstać centrum onkologii ziemi zamojskiej. Pomysł zyskał aprobatę ówczesnego ministra zdrowia, prof. Zbigniewa Religi, ale nie było poparcia władz wojewódzkich. W tym samym roku utworzono jedynie Oddział Onkologii Klinicznej. Do zespołu lekarzy dołączyły Beata Ziółkowska i Alicja Furmanek. Zatrudniono 20 pielęgniarek.
Problemem było znalezienie miejsca, w końcu udało się wygospodarować cztery sale (z dziesięcioma łóżkami) na Oddziale Urologii. Z czasem jednak pacjentów przybywało, leżeli na łóżkach ustawianych na korytarzu.
– Pamiętam sierpniowy dzień 2012 r., kiedy do szpitala przyjechał ówczesny marszałek województwa lubelskiego, Krzysztof Hetman i zobaczył w jakich warunkach leczeni są nasi pacjenci. Wizyta ta zaowocowała otrzymaniem pieniędzy na remont niewykorzystanego budynku, do którego przeniesiono Oddział Rehabilitacji. Pomieszczenia po tym oddziale zajęła onkologia. Od tej pory przyjmowaliśmy pacjentów w godnych warunkach – opowiada Teresa Sosnowska, ordynator Oddziału Onkologii Klinicznej w szpitalu papieskim.
Biopsje i operacje onkologiczne, m.in. piersi, jelita grubego i żołądka, wykonują chirurdzy onkologiczni: Tomasz Romanowicz, Andrzej Traczyk i Marek Mazurek.
Małgorzata Pytkowska
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).