Trwają poszukiwania miejsca spoczynku Tadeusza Klukowskiego
LEŻY NA POWĄZKACH
Tadeusz był synem Zygmunta Klukowskiego, ale nie rodzonym (choć w Szczebrzeszynie, gdzie mieszkali, do dziś plotkuje się, że być może jednak był nieślubnym synem doktora). Urodziła go (w 1931 r.) salowa ze szpitala w Szczebrzeszynie, Maria Kość lub Kościelska. Jego biologicznym ojcem był prawdopodobnie malarz pokojowy Jan Biały. Matka zostawiła chłopca w szpitalu (wyjechała w nieznane, malarz też). Klukowski i jego druga żona – Zofia usynowili porzuconego w szpitalu chłopca (nigdy nie doczekali się własnego potomka; doktor miał syna z pierwszego małżeństwa, Jerzego).
Chłopak wychowywał się w czasach, gdy doktor brał udział w konspiracji; przesiąkł ideami ojca. Do tego miał ułańską fantazję: po wojnie – jak wspomina jego przyjaciel z młodości Romuald Kołodziejczyk – paradował w ubraniu uszytym na wzór angielskiego munduru i w zielonej maciejówce. Żył, jak wielu jego kolegów w tamtych czasach, w atmosferze patriotycznej egzaltacji.
Małgorzata Mazur
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).