Wydanie nr 48 z 2015 r. (2015-12-02)

Zamojscy radni zbierają świąteczne dary dla harcerzy z hufca „Wołyń” w Łucku

WSPOMÓŻ RODAKÓW

Oprawcy przyszli do wioski, otoczyli chałupy. Wywlekali podrostków, ćwiartowali ich, rozpruwali brzuchy. Kobiety na oczach bliskich gwałcili, potem obcinali im piersi, przebijali widłami. Mężczyznom obcinali ręce, nogi, czekali, aż się wykrwawią. Taka bestialska śmierć spotkała Zakrzewickich, Palinków, Sokołów...

 

Po polskich rodzinach zamordowanych przez bandy UPA w latach 1943-44 zostały skromne mogiły rozsiane po całym Wołyniu. W sumie nacjonaliści ukraińscy dokonali rzezi na mieszkańcach 2,5 tys. wiosek. Szacuje się, że w barbarzyński sposób zginęło 50-60 tys. Polaków. Ich pamięć, działając ponad podziałami, uczciła grupa zamojskich radnych: Adam Pawlik (PiS), Marek Kudela (PO), Adam Kutyła (SLD) i Rafał Zwolak (KWW Marcina Zamoyskiego). Wraz z Kresowiakami 28 listopada odwiedzili mogiły zamordowanych rodaków w miejscowościach: Fuduma, Helenówka, Werba, Mohylno, Swojczów, Kisielin i Poryck. Zapalili znicze, złożyli kwiaty, pomodlili się. Oddali także hołd poległym żołnierzom 27. Wołyńskiej Dywizji AK.

– Przez wiele lat temat był przemilczany. Według badań w 2013 r. aż 47 proc. polskiego społeczeństwa nie wiedziało, kto był sprawcą, a kto ofiarą zbrodni. 15 proc. mówiło, że coś słyszało o zbrodniach wołyńskich, 9 proc. myliło zbrodnię katyńską z wołyńską – mówi Rafał Zwolak.

her

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

jaco 2015-12-02  22:30

piekna inicjatywa radnych. Brawo

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem