Wydanie nr 48 z 2015 r. (2015-12-02)

Piłka ręczna. MKS Biłgoraj – Wisła II Puławy 30:27 (16:13)

NARESZCIE!

W typowym meczu walki lepsi okazali się podopieczni Janusza Ćwikły. Zasłużona wygrana w dziewiątej serii przyniosła pierwsze punkty w rundzie.

 

W 8. min biłgorajanie prowadzili już trzema bramkami. Goście zaczęli jednak odrabiać straty (6:6). Później żadna drużyna nie potrafiła uzyskać większej przewagi. Wśród gospodarzy w roli snajpera najczęściej występował Paweł Maciocha, a w ostatnich minutach pierwszej połowy – także Tomasz Samoszczuk.

W wyniku słabszej postawy MKS w obronie Wisła w drugiej połowie zbliżyła się na jedną bramkę, ale dwa trafienia pod rząd Tomasza Baryły przywróciły status quo.

abm

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem