METROWA TOŁPYGA
Na połów wybrał się w sobotę, 7 listopada, w samo południe. Nad zbiornikiem Polskiego Związku Wędkarskiego w Podlodowie towarzyszyli mu dziadek i młodszy brat.
Minęło dwie i pół godziny i nic, żadnego brania.
– Trochę się nudziliśmy, w końcu dziadek powiedział, że czas wracać do domu – opowiada Krystian.
Niezrażony niepowodzeniem zarzucił przynętę (kopyto) dalej od brzegu. Gdy zwijał żyłkę, nagle poczuł spory opór.
– Nikt się nie spodziewał, że ryba będzie tak duża. Po 15 minutach walki udało mi się ją wyciągnąć na brzeg – relacjonuje łowca. Okazała tołpyga ważyła 12,2 kg, do metra brakowało jej tylko dwóch centymetrów.
Ryba trafiła do przydomowego stawu.
Krystian łowił wędką Jaxson, miał żyłkę tej samej marki.
Nasz konkurs powoli zmierza do finału. Na kolejne zgłoszenia czekamy tylko do końca listopada. Przypomnijmy, że do zdjęcia z rybą należy dołączyć krótki opis połowu (czas, miejsce, wymiary, metoda) oraz numer telefonu. ( tu wstawka….
Wyniki konkursu opublikujemy w świątecznym, bożonarodzeniowym wydaniu TZ.
jaź
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).