III liga. AMSPN Hetman Zamość
CZERWONA LATARNIA
Po rocznym pobycie w IV lidze zamojscy piłkarze dość niespodziewanie wywalczyli awans do III ligi. Euforia szybko zaczęła jednak ustępować zwątpieniu. Zespół nie został wzmocniony, a optymizmem nie napawały ani styl, ani wyniki meczów kontrolnych.
Najgorsze miało jednak dopiero nadejść. Szybko okazało się, że III liga to zbyt wysokie progi dla młodego i niedoświadczonego zespołu.
Zamościanie nie potrafili nawiązać równorzędnej walki i byli jedynie dostarczycielami punktów. Przegrali 18 z 19 meczów, notując tak kompromitujące wpadki, jak 0:8 z Motorem Lublin i JKS Jarosław.
Jedyne zwycięstwo, na które trenerzy, piłkarze i sympatycy zespołu tak długo czekali, przyszło w ostatniej kolejce (2:1 z Orłem Przeworsk). Czy można w tym upatrywać nadziei na lepszą postawę w rundzie rewanżowej? Bez wzmocnień nie będzie to raczej możliwe, a na spektakularne transfery, z powodu stanu klubowej kasy, nie ma co liczyć.
Roland Maziarka
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).