Piłka ręczna. MKS Biłgoraj – SPR Grunwald Ruda Śląska 18:38 (11:14)
ZNOWU W PLECY
Po kwadransie gry doświadczony zespół gości prowadził czterema golami, ale dzięki celnym strzałom Tomasza Samoszczuka i Pawła Kuszewskiego przewaga zmalała do jednej bramki (10:11). Niestety, kolejne minuty w wykonaniu podopiecznych Janusza Ćwikły były słabe, więc rywale zwiększyli prowadzenie do trzech goli.
Po zmianie stron goście nadal dominowali. Biłgorajanie popełniali liczne błędy w obronie i razili brakiem skuteczności. Dość powiedzieć, że dwukrotnie grając w przewadze, nie potrafili zmniejszyć rozmiarów porażki.
abm
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).