Wydanie nr 40 z 2015 r. (2015-10-07)

Celnicy znaleźli prawie 60 kg bursztynu

JANTAR NA TOPIE

Jednego dnia na trzech rożnych przejściach granicznych z Ukrainą celnicy udaremnili trzy próby przemytu bursztynu. Kamienie były w butelkach z kwasem chlebowym, w zbiorniku paliwa, w siedzeniach pojazdu oraz w bagażu.

      Pierwsi przemytnicy w ręce funkcjonariuszy Izby Celnej w Białej Podlaskiej wpadli w środę nad ranem, 30 września, na przejściu granicznym w Dorohusku. Celnicy skierowali do szczegółowej rewizji volkswagena na ukraińskich numerach  rejestracyjnych. Jak się okazało, decyzja była strzałem w dziesiątkę. W  bagażniku pojazdu celnicy zauważyli dwie zgrzewki butelek – na pierwszy rzut oka z kwasem chlebowym. Napoju  było w nich jednak niewiele,  większą część zajmował zatopiony w płynie bursztyn. Dwanaście plastikowych butelek skrywało  prawie 10 kg nieoszlifowanego jantaru.

 

      (ar) 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem