Celnicy znaleźli prawie 60 kg bursztynu
JANTAR NA TOPIE
Pierwsi przemytnicy w ręce funkcjonariuszy Izby Celnej w Białej Podlaskiej wpadli w środę nad ranem, 30 września, na przejściu granicznym w Dorohusku. Celnicy skierowali do szczegółowej rewizji volkswagena na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Jak się okazało, decyzja była strzałem w dziesiątkę. W bagażniku pojazdu celnicy zauważyli dwie zgrzewki butelek – na pierwszy rzut oka z kwasem chlebowym. Napoju było w nich jednak niewiele, większą część zajmował zatopiony w płynie bursztyn. Dwanaście plastikowych butelek skrywało prawie 10 kg nieoszlifowanego jantaru.
(ar)
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).