Wydanie nr 39 z 2015 r. (2015-09-30)

Z POLIGONU PIESZO

Zwiadowcy z 2. Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego byli na poligonie w Nowej Dębie. Ze szkolenia wracali niekonwencjonalnie. 200-kilometrową trasę do koszar pokonali pieszo. Dowództwo dało im na to pięć dni i nocy.

Od 7 września przez 2 tygodnie grupa 200 żołnierzy z Hrubieszowa doskonaliła swoje umiejętności na poligonie w Nowej Dębie. Ćwiczyły trzy kompanie dalekiego rozpoznania, jedna rozpoznawcza oraz pododdziały logistyczne i elementy kompanii dowodzenia. Do dyspozycji mieli 40 pojazdów, w tym opancerzone transportery BRDM-2. Aby zwiadowcy mogli wykonywać zadania na tyłach wroga, musieli najpierw się tam dostać. Nierozłącznym elementem szkolenia poligonowego tego rodzaju wojsk jest desant spadochronowy.

 

au

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

wojak 2015-09-30  16:05

Chcieli jednostkę zlikwidować ,dzięki księdzu Puzonowi i innym udało się uratować ,Niestety inne nie miały takiego szczęścia .

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem