Wydanie nr 39 z 2015 r. (2015-09-30)

Czy mieszkańcy powiatu krasnostawskiego będą więcej płacić za śmieci?

DALEJ, CYZLI DROŻEJ

Zmodernizowane kosztem 10 mln zł i oddane do użytku w tamtym roku wysypisko śmieci w Wincentowie pod Krasnymstawem nie będzie mogło przyjmować wszystkich odpadów od mieszkańców powiatu. Dlaczego? Bo nie spełnia norm. Śmieci trzeba będzie prawdopodobnie wozić do odległej Włodawy. To uderzy mieszkańców po kieszeniach. Niewykluczone, że dość mocno.

W tej chwili odpady z miasta Krasnystaw i gmin w powiecie trafiają na składowisko w podkrasnostawskim Wincentowie. Oczywiście wozi je tam firma, która w danej gminie wygrała przetarg na obsługę gospodarki śmieciowej. Większość samorządów popisała umowy do końca roku i niedługo będzie ogłaszać nowe przetargi, tak by kolejne umowy zaczęły obowiązywać od nowego roku. W tym właśnie momencie okazało się, że śmieci trzeba będzie prawdopodobnie wozić do Włodawy, oddalonej od Krasnegostawu o prawie 80 km, a od gmin na peryferiach powiatu nawet o 100 km.

– Mamy ogromny problem. Zarząd województwa lubelskiego zdecydował, że funkcję regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych dla powiatów krasnostawskiego, łęczyńskiego i włodawskiego pełnić ma składowisko we Włodawie, bo dysponuje najnowocześniejszą infrastrukturą i jako jedyne w regionie spełnia określone normy – tłumaczy Piotr Dudek, sekretarz gminy Izbica.

 

Anna Rudy

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem