KONTO OSOBISTE?

Urzędniczka z tomaszowskiego magistratu straciła pracę po tym, jak okazało się, że na jej prywatne konto wpływały przelewy z konta szkoły, której finanse obsługiwała: na łączną sumę prawie 60 tys. zł. Kobieta została zwolniona dyscyplinarnie. Sprawą zajmie się prokuratura.

Sprawa wyszła na jaw kilka tygodni temu, gdy była już pracownica Miejskiego Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli w Tomaszowie Lub. przebywała na urlopie. – W pewnym momencie wśród wielu innych, zauważono przelewy na osobiste konto tej pani z konta szkoły, którą rozliczała, ale w której przecież nie była zatrudniona. Gdyby pracowała w szkole, pewnie trudniej byłoby się zorientować – mówi burmistrz Wojciech Żukowski. - W wyniku kontroli wewnętrznej, przeprowadzonej przez komisję, pojawiło się uzasadnione podejrzenie, że doszło do wyprowadzenia z konta szkoły pieniędzy. 

 

 

MaMaz