BADACZE NACIĄGACZE

– Poszłam na badanie układu kostnego wykonywane przez firmę z województwa lubuskiego. Badanie trwało pół minuty. Potem przez 40 minut zachęcano do zakupu różnych produktów, m.in. urządzeń do masażu kręgosłupa – opowiada pani Maria z Zamościa.

Blisko dwa tygodnie temu pani Maria znalazła w skrzynce na listy ulotkę. W nagłówku była informacja, że jest to skierowanie na badania układu kostnego. Trochę ją to zaniepokoiło, bo na badania kieruje lekarz, a tutaj nawet nie było nazwy firmy, która je przeprowadzi. Uznała jednak, że skoro badanie jest bezpłatne, wybierze się.

19 sierpnia o wyznaczonej przez rejestratorkę godzinie pani Maria przyszła do wskazanej sali Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Zamościu. Razem z nią pojawiła się również kilkunastoosobowa grupa, w większości osób starszych.

Osoby, które zgłosiły się na badanie, przyjmowało dwóch panów ubranych w białe kitle. Wchodzący do sali najpierw musieli stanąć na coś, co – jak relacjonuje uczestniczka – wyglądem przypominało wycieraczkę.

 

mp