Stan 20-latka był krytyczny, ale nie tylko zdaniem rodziny stał się cud
ŚWIĘTY ANTONI UZDROWIŁ (CD.)
Kamil (20 l.) mieszka w gminie Żółkiewka. Na początku 2015 r. dowiedział się, że z jego zdrowiem nie jest dobrze. Tomografia komputerowa wykazała niewielkie zmiany w płucach. Czekał w domu na wyniki badań histopatologicznych, z którymi miał się pojawić u onkologa. Ponieważ z dnia na dzień czuł się coraz gorzej i słabł, znalazł się w szpitalu. Tam dowiedział się, że nowotwór zajął już całe płuca i zniszczył wątrobę. Stan Kamila określono jako krytyczny. Chłopak przyjął sakrament namaszczenia chorych.
– Wtedy życie zawierzyłem Bogu i Świętemu Antoniemu. Siłę do walki z rakiem dawały mi modlitwa i wsparcie ze strony bliskich –wyznał 24 sierpnia w obecności pielgrzymów w bazylice św. Antoniego w Radecznicy.
Rodzice bardzo cierpieli, widząc, jak choroba niszczy organizm Kamila. Lekarze nie mieli dobrych wiadomości. Chemioterapia nie przynosiła rezultatów. Jako ludzie wierzący postanowili poprosić o pomoc św. Antoniego, patrona do niedawna sanktuarium, a od 4 lipca bazyliki w Radecznicy.
Magdalena Wójtowicz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).