Znieważył Egipcjanina i groził mu zabójstwem
RASISTA Z BIŁGORAJA
Egipcjanin przebywa w Polsce od 2011 r. W minionym roku przeprowadził się do Biłgoraja, gdzie otworzył lokal gastronomiczny. Pracowała u niego Anna W. , która postanowiła jednak się zwolnić. Jak czytamy w akcie oskarżenia, 1 czerwca 2014 r. poszła do właściciela baru i poprosiła, by wypłacił jej 150 zł za przepracowane godziny. Egipcjanin się nie zgodził. Zapłakana kobieta poskarżyła się najpierw swojemu chłopakowi, a potem bratu, 30-letniemu Markowi L. Ten drugi postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.
Poszedł do baru i przywitał Egipcjanina słowami: „ty czarnuchu, brudasie, „ciapaty”. Panowie poszli porozmawiać na zaplecze. Tam Marek L. znów miał wyzywać właściciela. Krzyczał, żeby wyprowadził się z miasta, bo w Biłgoraju nie ma dla niego miejsca. Zażądał 100 zł dla siostry. Początkowo Egipcjanin nie chciał zapłacić twierdząc, że nie ma żadnego długu wobec byłej pracownicy.
maw
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).