Trwają poszukiwania ciał żołnierzy KOP, którzy zginęli z rąk sowietów we wrześniu 1939 r.
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM
Tynne położone jest nad rzeką Słuczą, na pograniczu Polesia i Wołynia, ok. 15 km od miasta Sarny. – Ziemie te we wrześniu 1939 r. były świadkiem dramatycznych walk żołnierzy KOP, broniących granic II RP przed sowieckim agresorem – przypomina ppłk SG Jacek Kozak. Sowieci zaatakowali Polskę, niespodziewanie, 17 września 1939 r.
691 osób
- Wciąż nie wiemy, gdzie pochowano poległych w walce i zamordowanych przez sowietów żołnierzy – mówi pogranicznik. - Czas odszukać naszych bohaterów i spłacić dług wdzięczności: godnie, z honorami pożegnać ich w wolnej, niepodległej Polsce.
Pomysł powstał kilka lat temu, w Stowarzyszeniu Weteranów Polskich Formacji Granicznych.
- Starania o odnalezienie mogił żołnierzy 4. kompanii nabrały tempa w ostatnim czasie. Ich istotnym etapem była Konferencja „Termopile wschodu. Batalion Forteczny Sarny w walce z sowiecką agresją”, zorganizowana na KUL Jana Pawła II. Zakończona została podpisaniem apelu o podjęcie i przyśpieszenie działań, mających na celu umożliwienie poszukiwań, ekshumacji oraz zorganizowania uroczystego pochówku żołnierzom KOP z Batalionu Fortecznego „Sarny” – mówi ppłk SG Jacek Kozak.
Małgorzata Mazur
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).