Wydanie nr 29 z 2015 r. (2015-07-22)

Polskie siły zbrojne na wzór amerykańskiej Gwardii Narodowej

JEŚLI WYBUCHNIE WOJNA

To już niemal pewne: członkowie organizacji paramilitarnych wejdą w skład oddziałów obrony terytorialnej. W razie wybuchu wojny będą mogli działać u boku żołnierzy zawodowych. Wicepremier Tomasz Siemoniak podpisał „koncepcję doskonalenia funkcjonowania Narodowych Sił Rezerwowych”, która to umożliwia.

Decyzja Siemoniaka to pierwszy krok do tego, o co zabiegają od dawna organizacje paramilitarne, jak Związek Strzelecki czy Stowarzyszenie Obronne FIA, które działają w naszym regionie: by w razie konfliktu zbrojnego ich członków wykorzystać do obrony i ochrony ludności. Głosy na ten temat nasiliły się, kiedy rozpoczął się konflikt zbrojny na Ukrainie. Na razie jednak każda organizacja szkolenia, na wzór wojskowy, prowadzi na własną rękę i na własnych zasadach. Członkowie, mimo dobrego przygotowania, nie mają żadnych uprawnień. To ogromny, liczący ok. 100 tys. ludzi potencjał, który się marnuje.

Ministerstwo obrony narodowej chce to zmienić. Między innymi dlatego, że nie sprawdziły się utworzone w 2009 r. (wówczas armia przeszła na zawodowstwo) Narodowe Siły Rezerwowe. Są traktowane raczej jako pierwszy stopień do kariery zawodowego wojskowego niż realna rezerwa sił na wypadek konfliktu zbrojnego.

 

Małgorzata Mazur

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

paramilitarysta :P 2015-07-27  10:52

Bardzo słuszne podejście ma Pan Były Żołnierz (zakładam, że błąd ortograficzny w podpisie to jedynie literówka)- najlepiej położyć się na plecach i czekać na litość ew. wrogów. Mam nadzieję, że to nie w wojsku nauczyli Pana takiej postawy...

swoj 2015-07-27  10:51

kolejny dowod jak system rozmontowal nasz kraj (po/pis/slp/psl) czas to zmienic!!! a poza tym ja sie by rosja nie przejmowal tak bardzo oni moga nam tylko zagrozic w czasie konfliktu globalnego , bardziej martwmy sie o banderowcow i trzymajmy na nich oko.

byly rzolnierz 2015-07-22  12:56

Z czym do ludzi.Nasza armia bez pracownikow cywilnych to okolo 50 tys.zolnierzy.Rosja przeprowadza cwiczenia z taka iloscia wojska.Sily pancerne to przestarzale leopardy sprzed 40 tu lat.Marynarka wojenna to zlom,przykladem slynna korweta za 1 miliard,ktora przerobiono na okret patrolowy.Lotnictwo kilka F16 ktore maja niepelne uzbrojenie i w stanie pokoju mialy problemy by doleciec do odbiorcy.Obrona przeciwrakietowa atrapa wyrzutni Patriot w Redzikowie zainstalowana przez naszych sojusznikow.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem