Wydanie nr 29 z 2015 r. (2015-07-22)

LAŁO I GRZMIAŁO

Powalone drzewa na drogach i cmentarzu w Biłgoraju oraz pożar od uderzenia pioruna – to skutki burzy, która przetoczyła się przez Zamojszczyznę w niedzielę (19 lipca) wieczorem. Strażacy interweniowali ponad 30 razy.

Burza, mimo że nie była tak silna jak w innych częściach kraju, i tak wyrządziła sporo szkód. Pełne ręce roboty mieli strażacy w Biłgoraju.

– Wyjeżdżaliśmy 10 razy. Usuwaliśmy drzewa leżące na drogach m.in. w miejscowościach Tarnawa Mała, Tarnawa Duża, Wola Duża, Smólsko, Sól, Stary Bidaczów, Józefów i Tereszpol – wylicza bryg. Mirosław Bury z KP PSP w Biłgoraju.

Drzewo osunęło się też na piętrowy dom przy ul. Tarnogrodzkiej. Trzeba było odciąć prąd, bo częściowo zawisło na linii energetycznej. Niemałe szkody na cmentarzu przy ul. Lubelskiej wyrządziła okazała lipa (pomnik przyrody). Upadając zniszczyła wiele nagrobków, trwa szacowanie szkód.

Zamojscy strażacy przed północą w niedzielę zostali wezwani do pożaru w Rozłopach (gm. Sułów), gdzie od uderzenia pioruna zapaliła się drewniana stodoła kryta eternitem. Strażacy usuwali też drzewa i konary leżące na drogach powiatowych.

 

mp

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem