Wydanie nr 29 z 2015 r. (2015-07-22)

17-letni mieszkaniec Tarnogrodu zatruł się dopalaczami

WALCZY O ŻYCIE PO DOPALACZU

Biłgorajscy policjanci zatrzymali volkswagen, którym jechało trzech młodych ludzi w wieku 21-25 lat. Dostali cynk, że kierowca może być pijany, okazało się, że był na dopalaczach. Podobnie jak 17-latek z Tarnogrodu, który na oddziale toksykologii szpitala wojewódzkiego w Lublinie walczy o życie.

Volkswagen został zatrzymany w sobotę, 18 lipca w Korytkowie Dużym. Pasażerowie, choć alkomat wskazał, że są trzeźwi, zachowywali się dość dziwnie.

– Bełkotliwa mowa, utrata równowagi, napady śmiechu naprzemienne z agresją i ślinotok to niektóre z objawów zauważonych przez policjantów. Młodzi ludzie przyznali się, że zażyli dopalacze – mówi Milena Wardach, rzeczniczka KPP w Biłgoraju.

Karetka zabrała ich do szpitala na obserwację. Wobec 25-letniego kierującego volkswagenem wszczęto postępowanie w kierunku kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

 

au

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

pacjet 2015-07-24  20:27

Niech zsplaca za leczenie ,a nie zNFZ.Na wlasne zyczenie .Jezeli restauracja zatruje kogos ponosi koszta .

MAMA 2015-07-21  22:38

JEŻELI BRAŁ TO NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ NIE RATOWAĆ !!!!!! KAŻDY WIE CO ROBI .PIENIĄDZE ZA RATOWANIE ŻYCIA TAKIM LUDZIOM PRZEKAZYWAĆ CHORYM CO POTRZEBUJĄ POMOCY I CHCĄ ŻYĆ.

serdak 2015-07-21  21:46

prymitywy! zajmują miejsca chorym ludziom.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem