17-letni mieszkaniec Tarnogrodu zatruł się dopalaczami
WALCZY O ŻYCIE PO DOPALACZU
Volkswagen został zatrzymany w sobotę, 18 lipca w Korytkowie Dużym. Pasażerowie, choć alkomat wskazał, że są trzeźwi, zachowywali się dość dziwnie.
– Bełkotliwa mowa, utrata równowagi, napady śmiechu naprzemienne z agresją i ślinotok to niektóre z objawów zauważonych przez policjantów. Młodzi ludzie przyznali się, że zażyli dopalacze – mówi Milena Wardach, rzeczniczka KPP w Biłgoraju.
Karetka zabrała ich do szpitala na obserwację. Wobec 25-letniego kierującego volkswagenem wszczęto postępowanie w kierunku kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Niech zsplaca za leczenie ,a nie zNFZ.Na wlasne zyczenie .Jezeli restauracja zatruje kogos ponosi koszta .