PODZIEL SIĘ ŻYCIEM

– Latem mniej osób oddaje krew, bo część wyjeżdża na wakacje. Odpoczywa młodzież szkół średnich, która również chętnie uczestnicy w akcjach. Ostatnio najbardziej brakuje nam krwi w grupach 0 i A – alarmuje Elżbieta Tatarska, kierownik zamojskiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

Zamojski oddział RCKiK zaopatruje w krew szpitale w powiatach: zamojskim, biłgorajskim, hrubieszowskim, tomaszowskim i krasnostawskim. Niekiedy potrzebuje jej również placówka w Janowie Lub. Najwięcej krwi zużywa szpital papieski.

– Latem sytuacja jest najtrudniejsza. Wynika to z większej liczby wypadków drogowych i urazów w rolnictwie. Na razie nie zdarzyło się, by w szpitalach zabrakło dla kogoś krwi, ale w każdej chwili wszystko może się zmienić – wyjaśnia Elżbieta Tatarska.

Zamojski oddział RCKiK latem organizuje akcje wyjazdowe. Cieszą się sporym zainteresowaniem. W czerwcu ponad 50 proc. krwi pobrano właśnie podczas akcji w terenie. Jedna z nich, pod hasłem „Krewki piłkarz”, odbyła się na Rynku Solnym w Zamościu. Krew oddawali nawet turyści, w sumie od 39 osób pobrano prawie 20 litrów.

 

mp