Zbiory truskawek są opóźnione o około dwa tygodnie
TRUSKAWKI MAŁO SŁODKIE
Bardzo chłodny i deszczowy maj opóźnił dojrzewanie truskawek. Co prawda sprzedawcy na targowiskach już od kilku tygodni mają w sprzedaży polskie truskawki, ale najpierw były to owoce z tuneli, teraz są spod okryć na polu. Ich cena wciąż jest wysoka i waha się w granicach 8-10 zł za kilogram. Na targowisku przy ul. Orzeszkowej w Zamościu zdarza się jednak, że jeden z dostawców przywozi większe ilości truskawek i sprzedaje po 5-6 zł za kilogram. Po te owoce ustawiają się długie kolejki.
– Zbiory są opóźnione o około dwa tygodnie – mówi Damian Fudecki, sekretarz Stowarzyszenia Plantatorów Truskawek. – Plony nie zapowiadają się najgorzej, choć majowe przymrozki, a także gradobicia w niektórych rejonach kraju, uszkodziły część kwiatów. Inna sprawa to jakość owoców. Na razie nie jest najlepsza. Zobaczymy, co będzie dalej. Wszystko zależy od pogody.
(ar)
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).